Opodatkować najstarszy zawód świata

Rządzący mają wiele pomysłów na to jak zreperować nadszarpnięty budżet. Zdecydowana większość z nich sprowadza się do tego, że zwiększa się wpływy, które już o tak są pobierane. Mało myśli się o tym, by szukać pieniędzy w miejscach, które dotychczas były wyjęte spod prawa finansowego.

Może na przykład zastanawiać fakt, jak to jest możliwe, że najstarszy zawód świata wciąż traktowany jest jako coś, co należy ignorować. Otwartej walki nikt nie odważy się wypowiedzieć. Najwygodniej jest więc udawać, że nic się nie dzieje. Tymczasem miejsca takie jak agencje towarzyskie prosperują w Polsce bardzo dobrze. Sęk w tym, że traktuje się je bardzo często jak lokale gastronomiczne, kluby muzyczne czy salony odnowy. Tym samym pracujące w nich panie bardzo często mają nieuregulowany status zawodowy, a co za tym idzie nie mają ani składek emerytalnych ani opłaconego ubezpieczenia. Co zaś równie ważne – budżet państwa nie ma tyle wpływu z podatków ile mógłby mieć. Po co więc zabierać dzieciom becikowe, skoro pieniądze są w zasięgu rządowej ręki i trzeba tylko trochę odwagi i zdecydowania by po nie sięgnąć.

About the Author